Skargi na przychodnię w Gaju
W ostatnim czasie coraz więcej skarg pacjentów na przychodnię na osiedlu Gaj w Trzebini. Największe oskarżenia dotyczą bardzo długich terminów z wizytą, ogromnych problemów z dodzwonieniem się do rejestracji, brakiem możliwości przyjęcia przez pediatrę oraz zbyt dużą ilością teleporad. Pacjenci czują, że nie jest im zapewniona należyta pomoc, a teleporady zastępują konieczne wizyty na miejscu. Odbyło się spotkanie, które miało na celu wyjaśnienie zaistniałej sytuacji oraz ustalenie dalszych kroków, które mają zapobiegać niewłaściwej pracy przez przychodnię.
Co ustalono na specjalnym spotkaniu?
Zebranie odbyło się w piątek, 25 lutego w formie zdalnej. W samym spotkaniu udział wzięli przedstawiciele władz miasta oraz spółki, radni, a także reprezentanci rad osiedlowych i mieszkańców. Podczas rozmowy wysłuchano poszczególne strony sporu. Pacjenci mogli opowiedzieć o swoich spostrzeżeniach w związku z pracą przychodni. Z kolei przedstawiciele przychodni opowiedzieli o całej sprawie z własnego punktu widzenia. Kolejne rozmowy odbędą się za kilka miesięcy. To bardzo ważny ośrodek zdrowia, z którego korzystają nie tylko mieszkańcy osiedla Gaj czy Energetyków, ale również osiedla Siersza i Gaj Zacisze. Oprócz POZ w przychodni działa również poradnia dla dzieci, ginekologiczna i stomatologiczna.
Jakie argumenty padły na spotkaniu?
Sami pacjenci skarżyli się na kolejki, już od wczesnych godzin. Dodatkowo są duże problemy, aby zapisać się na dany dzień, wszystko przez limity przyjęć. Telefony w rejestracji bardzo często są zajęte, a obsługa jest nieprzyjemna. Lekarz pediatra praktycznie nie przyjmuje swoich pacjentów. Punkt pobrań czynny jest tylko raz w tygodniu. To główne oskarżenia. Jak odpowiadają przedstawiciele PŚZ i PZ Elvita-Jaworzno III Sp. z o.o., przyjmuje obecnie dwóch lekarzy POZ, do których łącznie zadeklarowanych jest 2900 pacjentów, zatem nie ma konieczności zatrudniania kolejnych. Aby zapobiec wpisywaniu się z przychodni, postanowili lepiej przyjrzeć się temu, jak ona działa.
Pandemiczne szaleństwo się kończy, więc jest szansa, że służba zdrowia w Gaju wróci do normalności.