Obwodnica Trzebini i Chrzanowa nie zachwyca. Dlaczego?
Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie dziwi się, że obecne plany utworzenia obwodnicy Trzebini i Chrzanowa nie uwzględniają dokumentacji, która została sporządzona kilkanaście lat temu. Jak uważa, to ogromne nieporozumienie i ciąg nielogicznych decyzji. Co tak naprawdę ma na myśli, i dlaczego ?
Coraz większy wzrost liczby samochodów
Nie ma się co oszukiwać. Wzrost liczby pojazdów z roku na rok staje się coraz bardziej zauważalny. Nie tylko ze względu na obecność samych samochodów, ale również korki i coraz większe utrudnienia na drogach. Co ważniejsze, takie zjawiska zauważalne są również w zdecydowanie mniejszych miastach, co jeszcze kilka lat temu nie było tak odczuwalne. Dlatego też mieszkańcy Trzebini ucieszyli się z informacji, że powrócił projekt stworzenia obwodnicy Trzebini i Chrzanowa. Szybko jednak początkowy entuzjazm opadł. Okazało się bowiem, że Generalna Dyrekcja Krajowych Dróg i Autostrad ma plan na tą inwestycję. I nie wydaje się on zbyt logiczny. Dlaczego?
Przedmiotem zdziwienia Dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie stał się pomysł, mówiący o nowych planach wytyczenia poszczególnych fragmentów obwodnicy. I niby wszystko przebiega naturalnym tokiem. A jednak trudno uwierzyć, że takie plany powstały kilkanaście lat temu. Co więcej są one w pełni gotowe, a zarówno Trzebinia jak i sam Chrzanów były o krok od zrealizowania inwestycji. Wówczas zabrakło funduszy. Obecnie jednak fundusze są, natomiast GDKDiA w swoich pięciu propozycjach nie uwzględniła pomysłów z początku lat dwutysięcznych. To trochę niezrozumiała decyzja, gdyż opierając się na dawnych propozycjach pracę mogłyby ruszyć zdecydowanie wcześniej. Trudno również przewidzieć jaki będzie plan ostateczny. Wszystko wygląda jednak na to, że współczesne rozwiązania zdecydowanie odbiegną od tych sprzed nastu lat. A szkoda. Nie tylko czasu, ale i funduszy na to, by powielać pomysły dobre i niegdyś zaakceptowane.