Odejście ks. Władysława Gila, długoletniego proboszcza w Krystynowie, po 87 latach życia
Żałobna wiadomość dotknęła mieszkańców Krystynowa, gdzie przez 36 lat posługę kapłańską pełnił ks. prałat Władysław Gil. Zmarł on w wieku 87 lat, spędzając ostatnie lata życia na emeryturze w tej samej parafii, zmagając się z poważną chorobą. Początek uroczystości pogrzebowych zaplanowano na piątek, o godzinie 15:00, a potrwają one dwa dni.
Urodzony w Olszówce koło Rabki, ks. Władysław Gil początkowo planował kierunek naukowy związany z budownictwem lądowym i skierował swoje dokumenty aplikacyjne do Politechniki Krakowskiej. Jednakże, wkrótce zmienił swoją decyzję na rzecz poświęcenia życia kapłaństwu.
Swoją duchową ścieżkę rozpoczął od seminarium w Krakowie, gdzie otrzymał święcenia kapłańskie z rąk arcybiskupa Eugeniusza Baziaka w 1959 roku. Ks. Gil angażował się aktywnie w ruchu oazowym Światło-Życie, zasłynął jako proboszcz piątej parafii, do której trafił w 1973 roku. Wcześniej pełnił funkcję wikarego w Osieku, Zakopanem, Węgierskiej Górce i Wieliczce.
W wywiadzie dla „Przełomu”, udzielonym Alicji Molendzie kilka lat temu, ks. Gil wyznał swoje silne związki z Krystynowem, które były o wiele mocniejsze niż te z rodzinnej Olszówki. Podkreślał swoją bliskość ze społecznością miejscową, ceniąc sobie zaufanie mieszkańców i poczucie bezpieczeństwa, jakie dawało mu życie w tej parafii.
Pośród parafian panuje powszechne przekonanie o tym, że ks. Gil był najlepszym proboszczem w całej historii ich parafii.
Ks. Władysław Gil zmarł w poniedziałek, 12 sierpnia 2024 r., o godzinie 12:30. Miałby obchodzić swoje 88 urodziny w październiku tego samego roku. Jak informuje parafia, w testamencie zaznaczył swoje życzenie, aby zostać pochowanym na cmentarzu w Krystynowie.